Ojcostwo Boga – Serce, Które Tuli
- Paulina Jastrzębska
- 14 mar
- 2 minut(y) czytania
Kiedy myślimy o Bogu jako Ojcu, często nasze wyobrażenia są naznaczone doświadczeniami z ziemskiego ojcostwa. Jeśli mieliśmy ojca pełnego czułości i troski, łatwiej przychodzi nam wierzyć w Bożą miłość. Jeśli jednak nasze relacje z ojcem były trudne, możemy nieświadomie przenosić te doświadczenia na Boga. A przecież Jego ojcostwo jest inne – doskonałe, niezmienne i nieskończenie czułe.
Bóg jest Ojcem, który tuli. Nie jest daleki ani surowy. Nie jest kimś, kto czeka, aby nas osądzić, ale kimś, kto pragnie podnieść, uzdrowić, otoczyć ramionami miłości. W Biblii wielokrotnie pojawia się obraz Boga jako tego, który lituje się nad swoim ludem, jak ojciec nad dziećmi (Ps 103,13). To nie jest obraz chłodnego władcy, ale Taty, który pochyla się nad swoim dzieckiem, rozumie jego słabość i chce dać mu poczucie bezpieczeństwa.
Serce, które zna nas do głębi
Jezus objawił nam Ojca w sposób najpełniejszy. W przypowieści o synu marnotrawnym widzimy Ojca, który wypatruje syna z daleka, a gdy go dostrzega, biegnie mu naprzeciw (Łk 15,20). Nie czeka na wyjaśnienia, nie wymaga skruchy jako warunku przyjęcia. Po prostu obejmuje i przywraca synowi jego godność. To jest Boże ojcostwo – miłość, która nie zna kalkulacji.
To Ojciec, który zna nas lepiej niż my sami siebie. Wie, gdzie jesteśmy poranieni, co nas przeraża, czego się wstydzimy. I nie odrzuca nas z powodu tych słabości. Przeciwnie – właśnie w tych miejscach chce nas tulić, uzdrawiać i odbudowywać.
Ojcostwo, które nie zawodzi
Ludzkie ojcostwo bywa niedoskonałe, czasem nawet raniące. Ale Boże ojcostwo jest inne – nie zawodzi, nie odchodzi, nie rezygnuje. Często próbujemy na nie „zasłużyć”, jakbyśmy musieli udowodnić swoją wartość. Tymczasem Ojciec kocha nas nie za to, co robimy, ale dlatego, że jesteśmy Jego dziećmi.
Może trudno jest nam w to uwierzyć. Może w naszym sercu są pytania, wątpliwości, a nawet bunt. Jednak Bóg się nie zniechęca. Czeka. Jest obecny. Tuli nasze serce nawet wtedy, gdy Go nie dostrzegamy.
Czy pozwolisz, aby Boże ojcostwo dotknęło Twojego życia? Aby Jego serce otuliło Cię wtedy, gdy najbardziej tego potrzebujesz? Nie musisz być silny, nie musisz mieć wszystkiego pod kontrolą.
Wystarczy, że otworzysz się na Tego, który kocha cię miłością niepojętą, nieskończoną, czułą jak ramiona ojca, który tuli swoje dziecko.
To jest właśnie Bóg. Ojciec, który kocha. Ojciec, który tuli.
Paulina
Comments